W pani                                                                                    4489 
					Patrick Road
Anna Matla                                                                             
					 West Bloomfield, MI, 48322, USA
ul. Janinówka 47 m. 16
03-562 
					Warszawa 
					                                                                   
					3 kwietnia 2013 r.                                                                 
					
					Szanowna Pani!
					Jestem Pani ogromnie wdzięczny i 
					chciałem bardzo podziękować za przesłane do p. Stanisława 
					Waca w Lublinie informacje o Pani rodzinie, które on mi 
					niedawno przekazał.
					Ja pochodzę z Siedlec i mieszkam od 
					wielu lat w USA. Po przejściu na emeryturę zająłem się próbą 
					odtworzenia drzewa genealogicznego mojej rodziny Wajszczuków 
					w Siedlcach, jak również sięgnąć do „korzeni” i dotrzeć do 
					„gniazd” i pra-przodków. W wyniku rozproszenia się rodziny w 
					czasie wojny i po jej zakończeniu, bardzo mało wiedziałem 
					nawet o najbliższych jej członkach i czułem wielką potrzebę 
					„uporządkowania” fragmentarycznych wiadomości i wspomnień o 
					osobach, wydarzeniach i miejscach znanych mi z dzieciństwa.
					W trakcie poszukiwań prowadzonych od 
					2000 roku, natrafiliśmy między innymi, na pojedyncze osoby o 
					nazwisku Wajszczuk w Lublinie, o których nie było nam 
					wiadomo, z jakiej rodziny/gałęzi pochodzą. Nie chcę Pani 
					nudzić szczegółami (zwłaszcza w świetle okoliczności 
					zaistniałych w Pani rodzinie), ale pozwolę sobie załączyc 
					wydruk historii i wyników naszych poszukiwań w Lublinie, do 
					których sukcesu przyczyniły się teraz informacje od Pani. 
					Uprzednio udało się ustalić, że Pani pradziadkiem był Kazimierz Wajszczuk, a jego żona nazywała Marianna z 
					domu Pływak? Nadal nie udało się ustalić, gdzie 
					zamieszkiwali i skąd przybyli do Lublina.
					Pozwolę sobie zadać Pani jeszcze 
					trzy pytania – i będę bardzo wdzięczny za odpowiedź: 
					1/ Czy może wie Pani, i pamięta, 
					skąd pochodził Kazimierz Wajszczuk, ojciec 
					Adama (z jakiej okolicy lub miejscowości)?
					2/ W trakcie poszukiwań w 
					Lublinie natrafiliśmy początkowo również na nazwisko: Wacława
					Wajszczuk – okazało się, że należy 
					ona do uprzednio zidentyfikowanej rodziny Wajszczuków 
					pochodzącej z Kolonii Bystrzyckiej, gm. Wojcieszów (okolice 
					Łukowa). Wacława wraz z bratem Henrykiem 
					przybyli do Lublina tuż przed wybuchem wojny i zamieszkali 
					na ul. Szwedzkiej nr 8 w domu, którego właścicielką byla 
					Aniela Woźniak. Ta okoliczność wydaje się 
					wskazywać, że być może istniało pokrewienstwo (siostry?) 
					między żona Kazimierza, a Pani babcią Antoniną Woźniak, 
					a Anielą Woźniak?
					Ojciec Wacławy i Henryka – Józef 
					Wajszczuk oraz jego najstarszy brat Stanisław (Władysław?) 
					zginęli w 1940 i 1941 r. na Zamku Lubelskim.
					3/ W swoim liście wspomniała 
					Pani, że dziadek Adam, wyjechał do Ameryki. 
					Uprzednio powiedziano nam w Łukowie, że jakiś Wajszczuk z 
					tamtych okolic wyjechał „do Ameryki”, („przed wojną”, ale 
					którą?), ale nie znali imienia i skąd pochodził. Przez wiele 
					lat szukaliśmy (nie mając żadnych bliższych informacji), ale 
					bezskutecznie, zakładając, że może wyemigrował on do 
					Brazylii, ponieważ znalezliśmy informacje o emigrantach z 
					tamtych okolic do Brazylii (prawdopodobnie w 1911 r.?).
					Czy jest Pani wiadomo, do jakiego 
					kraju w Ameryce wyjechal Adam (czy może do USA?)?
					
					Obecnie w USA mieszka dość liczna 
					rodzina Wajszczuków, których przodek, Franciszek 
					podobno przybył tutaj w 1910 roku. Nie wiedzą, skąd w Polsce 
					pochodzil, gdyż wszystkie dokumenty spaliły się wkrótce po 
					przyjeździe. 
					 Serdecznie podrawiam, załączam 
					spóźnione życzenia Wielkanocne i będę z niecierpliwością 
					oczekiwał odpowiedzi.
					Waldemar Wajszczuk
					
					www.wajszczuk.pl;
					//www.wajszczuk.pl/polski/drzewo/059piotr.htm#0087