english version

19-03-2023

01-12-2005

wersja polska

 

 

Strona Rodziny Bieguńskich

(i spokrewnionych rodzin - Michałowskich i Wiszniewskich)

zobacz również » stronę/drzewo rodziny Bieguńskich


Wyjątki z listow od Włodzimierza Bieguńskiego:

18.XI.2005: "... za Krakowem są cztery przysiółki o nazwie Bieguny. Od jednego z nich powstało nasze nazwisko."


(...) Po Marcinie Bieguńskim zachował się krótki pamiętniczek, formatu książeczki do nabożeństwa, zaczynający się od słów: "Dziad nasz Józef pochodził z wsi Szaniaw za Krakowem, sprowadzony był do miasta Siedlec, dziedzictwa z X. Czartoryskich Ogińskiej, zbierał i zwoził z całych jej Dóbr czynsze i należności dominialne, oprocz posady osiadł na własnem majątku ziemskim (rolnym) w temże mieście, ożenił się z Petronellą Krychowicz, panną, obywatelką i tak majątek swój posażnym podwoił".
Musiał Józef Biegunski być sprowadzonym do Siedlec około 1770 r., bo 14 lutego 1773 r. w kościele św. Stanisława odbył się ślub Moniki Bieguńskiej z Stanisławem Kożłowskim.
Ślub Petroneli Krychowicz i Józefa Bieguńskiego - 10 października 1779 r. też u św. Stanisława.
Józef Bieguński zmarł w Siedlcach 24 marca 1795 r. Wdowa po nim zmarła 15 kwietnia 1827 r. w Siedlcach przeżywszy 78 lat.
Najmłodszym synem Petroneli i Józefa był Feliks. Ożenił się poza Siedlcami z Marianną Mirońską. Marianna zmarła w Siedlcach 22 września 1836 r. lat 56. Feliks zmarł też w Siedlcach 8 lipca 1855 r. w czasie epidemii cholery.
Marianna i Feliks byli rodzicami Marcina (3) ur. w Siedlcach 11 listopada 1821 r.
Jakie było pokrewieństwo Józefa Biegunskiego i Moniki narazie nie udało mi się ustalić (W.B.).


9.XII.2005 (...) Mieszkanie i gabinet mojej Mamy były na ul. Piłsudskiego 10. Dom wędliniarza Laskowskiego. Od frontu był znany zakład fryzjerski Chrzanowskiego, a w podwórku zakład fotograficzyny Siekierki. Później jego córki Zychowieckiej. My cały czas mieszkamy w Siedlcach. Obecnie na ul. Sokołowskiej. Osiedle z lat siedemdziesiątych. Wcześniej nieruchomość ta należała do rodziny pastora Lodwicha. Około 1000 metrów od katedry.


14.XII.2005

Marcin Bieguński (BG005) - urodził się w Siedlcach. Tutaj skończył Szkołę Wydziałową, tutaj pracował w Biurze Naczelnika Powiatu i tutaj zmarł.

Emilia z Chorinów Bieguńska (BG005) - ur. 12.X.1831 r. w Warszawie, akt urodzenia sporządzono w 1835 r. w Węgrowie. Zmarła 8.I.1896 r. w Siedlcach. Pochowana w tym samym grobie co i wuj Edmund (0075).


27.XII.2005

Tekla (BG057) - mąż Konstanty TRĘTOWSKI ur. ok.1811-1812 Łuków - zm.02,01.1876 r. Był przez wiele lat Radnym-Sekretarzem Siedlec, tj. drugą osobą po Prezydencie Miasta.

Feliks (BG058) - zm. Stryków 07.12.1891 r. Feliks był urzędnikiem Rządu Gubernialnego w Lublinie. Po przejściu na emeryturę dokuczała mu samotność i wyjechał z Lublina do Strykowa, gdzie jego syn Kazimierz miał aptekę i tam zmarł.
Pierwsza żona Feliksa to Aleksandra Lipińska.
Trzecia żona Feliksa - Olimpia zmarła w Siedlcach 23.09.1867 r. w wieku 33 lat


06.II.2006

Stanisław Bieguński i żona Aleksandra. On z gimnazjum w 1919 r. zgłosił się do wojska i brał udział w wojnie 1919 i 1920 r. Służył w artylerii. Był aż pod Dynaburgiem. Potem aż do emerytury pracował jako urzędnik PKP. Jego żona Aleksandra była nauczycielką. Mieli jednego syna Michała z wykształcenia nauczyciela. Z zamiłowania i przez długi czas wykonywanego zawodu - muzyka jazzowego.


15.I.2006

Do wykorzystania załączam zeskanowaną stronę indeksu mego ojca. Zachował się kawałek z ciekawa historia. Tata mieszkał w W-wie przy Ogrodowej 23. Nieruchomość należała do Archikonfraterni Literackiej, elitarnego bractwa dobroczynnego mającego średniowieczny rodowód i kaplice w archikatedrze św. Jana. Nieruchomością i reszta majątku Archikonfraterni, zarządzał sekretarz, którym był Antoni Dobraczynski, wuj taty i oczywiście cioci Mani. Po śmierci wuja Edmunda ciocia Mania sprowadziła się na stale i zamieszkała u mego taty. Kamienica uległa bardzo poważnemu zniszczeniu w czasie Powstania tak, ze jej nie odbudowywano. Rozebrano na przełomie lat czterdziestych i pięćdziesiątych.  Po Powstaniu ciocia szukała poukrywanych tam swoich cennych rzeczy a przy okazji znalazła i ocaliła nadpalony indeks i kilka fotografii. Zdecydowana większość uległa, niestety, całkowitemu zniszczeniu.

18.I.2006

Historia z odnalezieniem resztki indeksu jest rzeczywiście pasjonująca - Tata mój po Powstaniu był zabrany do Pruszkowa, a z niego trafił do obozu. Gdyby nie znalezienie i zabezpieczenie przez ciocie Manie, to śladu by po nim nie zostało. Tata mój nie spożytkował wiedzy wyniesionej z tej uczelni ani wyniesionej z niej znajomości hiszpańskiego. Nigdy nie pracował w szeroko pojętej dyplomacji. Miał propozycje wyjazdu do Chile, bo tam tez miała być prowadzona akcja osadnicza, ale odmówił. Uzupełnił swoją wiedzę dwuletnimi studiami w Instytucie Samorządu Terytorialnego i pracował na kierowniczych stanowiskach w warszawskim Magistracie, w Wydziale Spraw Wojskowych. A po wrześniu 1939 r. w Wydziale Aprowizacji aż do Powstania. Po Powstaniu, jak wspomniałem, był w obozach, a potem szykanowany przez ówczesną władzę, która Go wykończyła. Zmarł w 53 roku życia.
 


17.I.2006

Wysyłam Panu dwie ciekawostki - notatki kalendarzowe z notesu mojego dziadka Jana Bieguńskiego, a odnoszące się do rodziny wuja Edmunda. Dziadek, od wczesnej młodości, miał zwyczaj na bieżąco wszystko notować, nawet drobne zakupy codzienne. Szkoda tylko, ze po wszystkich perypetiach ostatniej wojny zachowało się zaledwie kilka notatników.

Pierwsza pod datą 19.06.1918 - "W pierwszych dniach czerwca wysłałem przez niejakiego Bolesława Dąbrowskiego (ojciec jego ma dom naprzeciwko bramy starego cmentarza) dwa listy, jeden do córki naszej Marji Wajszczuk, drugi do And. Michalskiego.
na przesłanie dałem Rb. 2
winienem dopłacić kop. 40"

Mój dopisek - Ten Dąbrowski musiał być sąsiadem rodziny Wajszczuków. Nieruchomość Pańskiego dziadka była zwrócona frontem do ul Katedralnej, a jej tyły wychodziły na Cmentarną vis a vis starego cmentarza. Jako spadek po dziadku Danusia otrzymała właśnie działkę od Cmentarnej.

Notatka druga pod data 16.10.1918 - jej treść: "Dnia 12 paźdz. 1918 r. przyjechała z Rosji córka nasza Mania ze swoim mężem Edmundem Wajszczukiem i 7-io miesięczna córeczka. Pobrali się dnia 11/7/916 w frontowej (?) kaplicy w Erna w Liftlandii. Ślubu udzielił im ks. Łukasz, ksiądz wojskowy, jako świadkowie występowali p. Witold Łukaszewski (?) obywatel ziemski, fabryk. i miejski z Białegostoku i Włodzimierz Jakowlewicz Rudanowski pełnomocnik przy 12 armii w Rydze. Zięć nasz Edmund jest studentem piątego kursu Uniwersytetu krakowskiego. W Rosji służył w szpitalnictwie związku miast rosyjskich jako lekarz i zarządzający, nasza zaś Mania jako sanitariuszka"


18.I.2006
 
Zdjęcie zrobione ok. 1935 roku. Od lewej: Stanisław Bieguński (BG010), Stanisław Wierzejski (BG011) - obaj urodzeni w  1900 r., byli kolegami szkolnymi a potem stali się szwagrami, i Jan Bieguński (BG006), ich ojciec i teść. Stanislaw Wierzejski byl projektantem domu widocznego za plecami, a należącego do Stanisława Bieguńskiego (wybudowany ok. 1934, 35 r.).

 


22.I.2006

Fotografia z dnia 25.05.1919 r.
Siedzą na ławeczce od lewej: Maria z Bieguńskich Wajszczuk z mała Danusia, Janina Bieguńska po zamążpójściu Wierzejska, obok niej (stoi) Antoni Bieguński, Joanna z Dobraczyńskich Bieguńska oraz Jan senior (Jan Stanisław) Bieguński; w drugim rzędzie stoją od lewej: Zofia późniejsza Zaborowska, Władysław, Tadeusz (mój ojciec), Stanisław i Jan junior (Jan Jerzy).

 


23.I.2006

Gdzie się pluszczą młodzi Wajszczukowie tego nie wiem. Raczej nie na Aslanowicza, bo tam były głębokie stawy, a nie bajorka. Może w Żółkiewce? Wydaje mi się iż trzy stojące panie to moje trzy ciotki - Wajszczukowa, Zaborowska i Wierzejska. (...) najbliżej wuja Edmunda stoi ciotka Zofia Zaborowska.  Nie wygląda to na rzekę w uzdrowisku Worochta, gdzie często wyjeżdżali. (...) Na Aslanowicza na naszej posesji od frontu obok domu był właśnie taki staw.

 


26.I.2006

Wprawdzie nie odnalazłem fotografii z kąpieli w Prucie na Pokuciu, może ją tylko widziałem u kogoś z rodziny ale nie została zeskanowana, natomiast znalazłem ciekawe zdjęcie z epoki "przedskanerowej", kiedy odfotografowalismy z pożyczonego oryginału.


27.I.2006

Sadzawka zaczynała się o ok. metr od zachodniej ściany domu i zajmowała przestrzeń aż do sąsiedniej nieruchomości. Marcin B. pisze w swoim pamiętniczku iz na sadzawce była kapliczka z figurą św. Jana do której ludzie przychodzili się modlić. Kapliczka spaliła się (i poprzedni dom) w czasie wielkiego pożaru Siedlec w 1874 r. W tej pierwszej były źródełka. Nadmiar wody uchodził rowem do drugiej sadzawki, a z niej kolejnym rowem do miejskiej sieci kanalizacyjnej. Sadzawki wydzierżawiali Żydzi do przetrzymywania ryb przywiezionych ze stawów hodowlanych w majątkach ziemskich. Za mojej pamięci mniej więcej 3/4 pierwszego (nazywano go górnym) było zasypane. Pozostała tylko cześć, chyba najbardziej obfitująca w źródła. Na zdjęciu (obok) ktoś - nie mogę rozpoznać kto - zbiera rzęsę, która mnożyła się w zastraszającym tempie. Woda miała dużo soli mineralnych. Zebrana rzęsę przeznaczano na kompost. (...) Załączam zdjęcie i dokument - wszystko związane z "woda" na ul Aslanowicza. Dokument jeszcze z epoki inkaustu, pisany maczkiem ale daje się rozczytać.
 


29.I.2006

 

Fotografia z parkanem i osoba pływająca na balii (obok) to górna sadzawka. Na fotografii z osobami na brzegu jest tzw. dolna sadzawka.

 


29.I.2006 - Polegli razem w Powstaniu Warszawskim

"Jest jeszcze jeden watek rodzinny bardzo ciekawy lecz równie tragiczny. Na fotografii mojej babci Joanny z Dobraczyńskich Bieguńskiej (zobacz foto), która jest już umieszczona na stronach (BG006), jest również Jej siostra cioteczna Maria z Rogowskich Michalowska (zobacz schemat), żona lekarza - doktora Zygmunta Jakuba Michałowskiego (zobacz poniżej), długoletniego lekarza powiatowego w Radzyniu. Ich córka Janina była żoną dr Eugeniusza Wiszniewskiego (zobacz poniżej), wieloletniego Lekarza Naczelnego Szpitala NMP w Siedlcach, działacza niepodległościowego z okresu przed i w czasie I Wojny Światowej (zm. w 1931 r). Synem Janiny i Eugeniusza był doc. dr Jerzy Wiszniewski (zobacz poniżej), ur. w 1908 r. w Siedlcach. Wybitny polski przyrodnik. Był podporucznikiem rezerwy saperów. W czasie Powstania, nie mógł dotrzeć do własnej jednostki, i przyłączył się do Baonu "Gustaw". Został ranny w czasie wybuchu tzw. "czołgu pułapki" (zobacz) razem z Basią Wajszczukowną (0084) (zobacz). Leczył się w tym samym szpitalu na ul. Kilinskiego i zginął w wyniku tego samego bombardowania co i Basia. Łączę schemat, na którym bardziej precyzyjnie widać pokrewieństwo niż z opisu oraz trochę danych o wymienionych osobach z literatury."

Kliknij na obraz powyżej aby wyświetlić pełny tekst


Zobacz również:


6.II.2006 (2)
 
Jak wspominałem, (...), nie mam fotografii wuja (Jerzego) Wiszniewskiego jako dorosłego człowieka. Wysyłam fotkę rodziny Wiszniewskich z pobytu na letnim wypoczynku w Kisielanach w 1919 r.

Trzy panny na pierwszym planie, to chyba podopieczne kolonistki. Osoby przez nikogo z pokolenia mego ojca nie rozpoznane. Plan drugi od lewej:  Jerzy Wiszniewski (1908-44), Eugeniusz Wiszniewski (1863-1931), Tadeusz Bieguński (BG013 - mój ojciec), Feliksa ze Zborowickich Wiszniewska (ok.1843-1930) weteranka Powstania 1863, matka doktora, i Janina z Michalowskich Wiszniewska, matka Jerzego (zm. 1933).

Doktorostwo Wiszniewscy mieszkali (w Siedlcach) na ul. Długiej, późniejszej 1 Maja, obecnej Biskupa I. Świrskiego nr 40. W tej kamienicy po wojnie mieściła się komenda powiatowa MO.
 
Mój ojciec był bardzo zaprzyjaźniony ze swoim kuzynem Jerzym. Ojciec zaczynał edukacje w Gimnazjum Podlaskim od klasy przedwstępnej, potem wstępna i dopiero pierwsza. Jerzy (trzy lata młodszy), jako genialnie zdolny rozpoczął naukę chyba od drugiej klasy. Potem się rozdzielili przy podziale szkoły. Ojciec jako humanista trafił do Prusa, Jerzy jako przyrodnik do Żółkiewskiego.

07 II 2006

Dosyłam fotkę ilustrująca wspólny pobyt w szkole mego Ojca i wuja J. Wiszniewskiego. Zdjęcie znajdujące się w zbiorach córki Jerzego.

Gimnazjum Podlaskie, którego dyrektorem był przedwcześnie zmarły Mieczysław Aslanowicz.

Rok szkolny 1918/1919 klasa 3a
siedzą od lewej: Urbański J., Majorkiewicz F., Wiszniewski J., Bieguński T.,
stoją od lewej: Kuczyński T., Tański W., Chołodzinski J., Wilczynski J.

Z nazwiskiem Majorkiewicz F. - mam skojarzenie. Felicjan Majorkiewicz, chyba pułkownik i chyba szef sztabu SGO "Narew" we wrześniu '39 r. - ciekawe czy to ten czy tylko zwykła zbieżność nazwiska i pierwszej litery imienia.


Źródła

1. Notatka biograficzna o dr. Zygmuncie Michałowskim pochodzi z: Piotr Szarejko, Słownik lekarzy polskich XIX wieku, Tom I, Towarzystwo Lekarskie Warszawskie, Warszawa 1991.

2. 2. Informacje o dr. Eugeniuszu Wiszniewskim pochodza z ksiazki: P.Matusak, A.Winter, Siedlce 1918-1939, Polska Organizacja Wojskowa, w: Franciszek Gryciuk, "Siedlce 1448-1995", str.69. Siedlce 1996, ISNB 83-87103-11--X oraz z wydawnictwa: Prace Archiwalno-Konserwatorskie na terenie Wojewodztwa Siedleckiego, Zeszyt 10, Jubileuszowy, Siedlce 1997. Maria Daukszta, "Siedlczanie w obliczu bolszewickiej inwazji 1920 r.", str. 122.

3. Notka biograficzna o doc. J. Wiszniewskim pochodzi z wydawnictwa:  Encyklopedia popularna PWN, wydanie dziesiąte, Państwowe Wydawnictwo Naukowe - Warszawa, Warszawa 1982,  ISBN 83-01-01750-3. Również zobacz: Encyklopedia powszechna PWN, wydanie trzecie, Tom 4, Panstwowe Wydawnictwo Naukowe, Warszawa 1987, ISBN T4  83-01-0004-X

4. Informacja o pracy doc. J. Wiszniewskiego na Stacji na Wigrami pochodzi z art. znalezionego w Internecie na str. http://www.wigry.win.pl/kwartalnik/nr7_stacja2.htm

 

 


Przygotowali: Waldemar J Wajszczuk & Paweł Stefaniuk 2023
e-mail: drzewo.rodziny.wajszczuk@gmail.com